Pomagamy i chronimy

Tarnogórski policjant czujny także na urlopie

W czwartek tarnogórski policjant, przebywając na urlopie wypoczynkowym, podróżował swoim samochodem na terenie województwa świętokrzyskiego, gdzie jego uwagę przykuł dostawczy bus, którego kierujący w nienaturalny sposób manewrował pojazdem. Okazało się, że kierowca miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dzięki asp. szt. Zbigniewowi Wręczyckiemu, który uniemożliwił podejrzanemu mężczyźnie dalszą jazdę, nie doszło na drodze do tragedii.

Do zatrzymania nietrzeźwego kierującego doszło w czwartek po godzinie 21.00 na DK78 w miejscowości Mierzawa w województwie świętokrzyskim, gdzie aspirant sztabowy Zbigniew Wręczycki podróżował swoim samochodem. W pewnym momencie wyprzedził go dostawczy mercedes, którego kierujący nienaturalnie przyspieszał, a następnie dynamicznie hamował, zjeżdżając przy tym do krawędzi jezdni, a w niektórych momentach nawet podróżował poboczem. Mając podejrzenie, że za kierownicą dostawczego samochodu może podróżować nietrzeźwa osoba, aspirant Wręczycki powiadomił o swoich podejrzeniach miejscowych policjantów i cały czas podążał za mercedesem, przekazując patrolowi dokładny kierunek jazdy.

W pewnym momencie kierujący dostawczakiem sam zatrzymał pojazd i zapewne czując „oddech na plecach" śledzącego go innego pojazdu, wyszedł, aby porozmawiać z nieznajomym kierowcą. Wtedy dowiedział się, że cały czas jechał za nim tarnogórski policjant, który w rozmowie wyczuł od niego alkohol. Do momentu przyjazdu miejscowego patrolu aspirant uniemożliwił nieodpowiedzialnemu kierowcy dalszą jazdę, nie pozwalając na powrót do swojego pojazdu.

Gdy na miejscu zjawił się stróże prawa z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie, okazało się, że 31-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, za co czekać go będą surowe konsekwencje.

Aspirat sztabowy Zbigniew Wręczycki, który na co dzień służy w wydziale prewencji tarnogórskiej policji, udowodnił, że policjantem jest się nie tylko na służbie. Podążając za nietrzeźwym kierującym i uniemożliwiając mu dalszą jazdę, wykazał, że hasło „Pomagamy i chronimy” obowiązuje nawet na urlopie wypoczynkowym.

Powrót na górę strony