Wiadomości

Soczył z 3 piętra i ...

Data publikacji 14.02.2011

11 lutego policjanci zostali wezwani na interwencję domową w centrum Tarnowskich Gór. Zgłaszająca poinformowała dyżurnego, że potrzebuje pomocy, gdyż jej nietrzeźwy mąż wszczął awanturę, a ona obawia się jego agresywnego zachowania. Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że sprawca kanapą zastawił drzwi wejściowe do pokoju w którym przebywał, a sam wyszedł na balkon, z którego następnie wyskoczył...

11 lutego policjanci zostali wezwani na interwencję domową w  centrum Tarnowskich Gór. Zgłaszająca poinformowała dyżurnego, że potrzebuje pomocy, gdyż jej nietrzeźwy mąż wszczął awanturę, a ona obawia się jego agresywnego zachowania. Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że sprawca kanapą zastawił drzwi wejściowe do pokoju w którym przebywał, a sam wyszedł na balkon, z którego następnie wyskoczył. Policjanci wezwali pogotowie i zbiegli na zewnątrz budynku. Okazało się jednak, że mężczyzny już nie było - uciekł w nieznanym kierunku. Do pomocy wezwano przewodnika z psem tropiącym, który wskazał w którym kierunku oddalił się awanturnik. Przez kilka godzin policjanci szukali skoczka. Mężczyzna sam wrócił do domu, a dyżurny powiadomił kolejny raz pogotowie, które zabrało go na badania.

Powrót na górę strony