Wiadomości

Chcąc uniknąć kontroli, docisnął pedał gazu i odjechał…

Data publikacji 24.10.2025

Tarnogórscy policjanci namierzyli nieodpowiedzialnego kierującego, który najpierw zignorował sygnały do zatrzymania pojazdu, a później na jednym ze skrzyżowań popełnił szereg wykroczeń. Sprawca usłyszał aż 7 zarzutów i stracił prawo jazdy. Jego sprawą zajmie się teraz sąd, który zdecyduje o jego ukaraniu. 

Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę po godzinie 23.00 na ulicy Gliwickiej w Tarnowskich Górach. Policjanci z ruchu drogowego sprawdzali zachowania kierowców na tym odcinku drogi, a także kontrolowali prędkość ich pojazdów. W pewnym momencie od strony Bytomia w ich kierunku pędził rozpędzony samochód. Pomiar wskazał, że jedzie on z prędkością 111 km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosi do 50 km/h. 

W związku z tym przekroczeniem, prowadząca pomiar policjantka, weszła na pas ruchu i wydała kierującemu bmw sygnał do zatrzymania się. Siedzący za kierownicą mężczyzna za nic jednak miał jej polecenia i docisnął pedał gazu. Próbując ją ominąć, przejechał na tyle blisko niej, że zahaczył lusterkiem o urządzenie pomiarowe, które trzymała w ręce. Mundurowej nic się nie stało, jednak sprawca z zawrotną prędkością odjechał w kierunku centrum miasta. 

Jeszcze tej samej nocy policjanci namierzyli zaparkowane w centrum miasta bmw, którego uszkodzenia, czyli brak lusterka, wskazywały, że to właśnie ten pojazd brał udział w zdarzeniu. Samochód trafił na policyjny parking, a stróże prawa dotarli do nagrań z wideorejestratora jednego z pojazdów, który uwiecznił niebezpieczne zachowania kierującego tym bmw na skrzyżowaniu ulicy Gliwickiej z tarnogórską obwodnicą.

W ubiegły poniedziałek do komendy przyszedł 23-letni obywatel Ukrainy, mieszkaniec Bytomia, który usłyszał aż 7 zarzutów popełnienia wykroczeń, do których się przyznał. Odpowiadać będzie za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym, niezastosowanie się do znaków drogowych, wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle oraz niestosowania się do sygnałów wydawanych przez policjantkę. 

Teraz jego sprawą zajmie się sąd. Za szereg popełnionych wykroczeń grozić mu grzywna nawet do 30 tysięcy złotych i 74 punkty karne. 

Powrót na górę strony