Wjechał w bariery – udawał, że był pasażerem
Policjanci z tarnogórskiej drogówki zatrzymali w ubiegły poniedziałek kierującego samochodem osobowym, który wjechał w bariery energochłonne. Po zdarzeniu twierdził, że był tylko pasażerem, jednak po chwili przyznał się, że to właśnie on kierował bmw. Teraz nie uniknie odpowiedzialności i stanie przed sądem, gdzie grozić mu może nawet do 3 lat więzienia.
W poniedziałek przed północą policjanci zaalarmowani zostali o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Świerklańcu na Ostrożnicy. Na miejscu mundurowi zastali rozbite bmw, a przy nim 21-latka z Wisły, który twierdził, że podróżował tym samochodem jako pasażer, a kierujący poszedł po pomoc przed przyjazdem stróżów prawa.
Szybko okazało się, że jego historia jest nieprawdziwa. Mężczyzna sam przyznał się policjantom, że to jednak on siedział za kierownicą samochodu. Powód kolizji z barierami również szybko wyszedł na jaw, a był nim alkohol. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad promil.
Za kolizję został ukarany mandatem, a teraz karnie odpowie przed sądem, gdzie grozić mu może nawet do 3 lat więzienia.


