Wjechał w znak – zadzwonił, że zrobił to złodziej jego samochodu
Policjanci z Tworoga zatrzymali mieszkańca Nowej Wsi Tworoskiej, który najpierw pijany wjechał swoim pojazdem w znak drogowy, a później zadzwonił na numer alarmowy i powiadomił, że złodziej zabrał mu auto i rozbił je niedaleko jego miejsca zamieszkania. Oprócz tego złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i był poszukiwany do odbycia kary.
Zgłoszenie o kradzieży pojazdu wpłynęło do policjantów w piątek przed godziną 15.00. Mężczyzna, który ją zgłosił, powiedział operatorowi numeru alarmowego, że nieznany mężczyzna zabrał jego pojazd. Dodatkowo sąsiedzi mieli mu przekazać, że ów złodziej, miał się rozbić jego skodą kawałek dalej.
Na ulice Piaskową w Nowej Wsi Tworoskiej pojechali mundurowi z Tworoga, którzy od razu ustalili, że miejscowy 46-latek wymyślił sobie historię kradzieży, gdyż sam, z ponad 2 promilami alkoholu w organizmie, jechał swoją skodą i zjeżdżając na łuku drogi z jezdni, uderzył w znak drogowy.
To jednak nie był koniec jego kłopotów. Po sprawdzeniu jego danych w policyjnych bazach okazało się, że poszukuje go tarnogórski sąd, który dwa dni wcześniej wydał za nim nakaz doprowadzenia do jednostki penitencjarnej. Oprócz tego miał on aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, który w maju ubiegłego roku orzekł wobec niego tarnogórski wymiar sprawiedliwości.
Za kolizję ze znakiem drogowym dostał mandat, a jego samochód trafił na policyjny parking. On z kolei pojechał prosto do policyjnej celi, a następnie trafił do aresztu, gdzie spędzi kolejne 5 miesięcy, odsiadując karę za przestępstwo wcześniejszego kierowania pojazdami mechanicznym w stanie nietrzeźwości. W tym czasie sąd zajmie się sprawą kolejnego złamania przez niego tych samych przepisów, za które grozić mu teraz może wyższa kara, gdyż będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Wymiar sprawiedliwości zdecyduje także o przepadku samochodu, którym kierował.