Dozór za kradzież rozbójniczą
Policjanci z wydziału prewencji zatrzymali w ubiegły czwartek dwóch mężczyzn, którzy na nowo powstałym placu zabaw w centrum miasta umieścili napisy i rysunki. Jeden z nich, jak się okazało, był poszukiwany przez tarnogórskich kryminalnych do sprawy kradzieży rozbójniczej, do której doszło z początkiem września bieżącego roku w jednym z marketów w Tarnowskich Górach. Sprawca usłyszał już zarzuty i został objęty policyjnym dozorem. Grozić mu może do 5 lat więzienia.
Dwóch mężczyzn, którzy umieścili napisy i rysunki na wyposażeniu placu zabaw przy zbiegu ulicy Sobieskiego i Sienkiewicza w Tarnowskich Górach wypatrzył operator miejskiego monitoringu. Wtedy przekazał on informację stróżom prawa, którzy sprawdzili rejon ścisłego centrum miasta i namierzyli dwóch wandali. Byli nimi 23 i 24-latek z Zabrza, którzy trafili na komendę.
W trakcie czynności z przedstawicielami urzędu miasta okazało się, że „dzieło” sprawców nie spowodowało zniszczeń na wyposażeniu placu zabaw, dlatego będą oni odpowiadać za wykroczenie umieszczania treści w miejscu do tego nieprzeznaczonym. To jednak nie koniec problemów dla jednego z nich.
Okazało się, że starszy z nich był poszukiwany przez tarnogórskich kryminalnych do sprawy kradzieży rozbójniczej, do której doszło z początkiem września br. w markecie przy ulicy Legionów w Tarnowskich Górach. Chodziło o butelkę wódki, którą 24-latek zabrał z półki i wychodząc, nie zapłacił za nią. Widząc całe zdarzenie, zareagował pracownik ochrony sklepu, wobec którego sprawca użył przemocy, aby utrzymać się w posiadaniu skradzionego alkoholu, wartego kilkadziesiąt złotych.
Po nocy w policyjnej celi sprawca trafił przed oblicze prokuratora, który przedstawił mu zarzuty i objął go policyjnym dozorem. Teraz będzie odpowiadał przed sądem, a grozić mu może do 5 lat więzienia.