Jeden kierujący na sądowym zakazie, drugi z cofniętymi uprawnieniami
Wczoraj policjanci zatrzymali kierujących, którzy za nic mają sądowe zakazy prowadzenia pojazdów oraz decyzje uprawnionych organów o cofnięciu uprawnień do kierowania. Ich nieodpowiedzialne zachowania będą miały swój finał w sądzie, gdzie mogą im grozić surowe konsekwencje. Przestrzegamy przed podobnymi praktykami.
Pierwsze zatrzymanie związane z łamaniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów miało miejsce wczoraj przed 20.00 w Pyrzowicach. Patrol z miejscowego komisariatu zatrzymał do kontroli peugeota, za którego kierownicą siedział 23-latek z Katowic. Złamał on dwa zakazy, które zastosował wobec niego sosnowiecki i tarnogórskich sąd, za przestępstwo jazdy pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Kilka minut później w innej części powiatu, a dokładnie na ulicy Bytomskiej w Wieszowej patrol drogówki zatrzymał do kontroli opla, którego kierująca nie zastosowała się do znaku drogowego „zakaz wjazdu”. Za popełnione wykroczenie została ukarana mandatem, jednak 34-latka z Zabrza miała więcej na sumieniu. Okazało się, że prowadziła ona pojazd pomimo wydanej przez prezydenta Dąbrowy Górniczej decyzji, o cofnięciu jej uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Tym samym popełniła przestępstwo.
Obydwoje kierujący nie mogli w tym momencie kontynuować dalszej jazda, a ich sprawy trafią do sądu. Za złamanie sądowego zakazu grozi do 5 lat więzienia, natomiast kierując pojazdem mimo wydanej decyzji uprawnionego organu o cofnięciu uprawnień, musimy liczyć się z karą grzywny, ograniczenia wolności albo 2-letniego więzienia. Przestrzegamy zatem przed podobnymi praktykami.