Wiadomości

Na wakacjach w Grecji uratował tonącego mężczyznę

Data publikacji 10.10.2023

Podczas podróży poślubnej po Grecji, starszy sierżant Artur Roch udowodnił, że policyjną służbę ma we krwi. Gotowością do niesienia pomocy w ekstremalnych i niebezpiecznych sytuacjach wykazał się nawet na urlopie. Dzięki jego szybkiej i zdecydowanej reakcji mężczyzna, który się topił, trafił po opiekę lekarzy.

Do zdarzenia doszło 22 września na greckiej wyspie Korfu. To tam właśnie wakacje spędzał starszy sierżant Artur Roch z Komisariatu Policji w Radzionkowie. Przed południem wybrał się na hotelową plażę, gdzie razem ze swoją żoną korzystał ze słonecznej pogody podczas wspólnej podróży poślubnej. W pewnym momencie usłyszał on krzyki kobiety, dobiegające znad wody kilkadziesiąt metrów od niego.

Sierżant Roch bez chwili namysłu pobiegł z pomocą. Płynąc w kierunku krzyczącej kobiety zauważył, że podtrzymuje ona nad taflą wody nieprzytomnego mężczyznę. Gdy znalazł się przy nich od razu stwierdził, że sytuacja jest bardzo poważna. Mężczyzna nie dawał oznak życia. Od tej pory liczyła się każda sekunda, dlatego mundurowy rozpoczął holowanie nieprzytomnego.

Blisko brzegu policjantowi pomogły inne osoby oraz hotelowi ratownicy, którzy wydostali mężczyznę na brzeg. Wtedy akcję ratunkową błyskawicznie rozpoczął radzionkowski policjant, który mimo udrożnienia dróg oddechowych, nie wyczuł oddechu ani pulsu.

Kilka minut intensywnej reanimacji prowadzonej przez policjanta, przyniosło oczekiwane efekty. Obywatel Czech odzyskał funkcje życiowe, a gdy ratownicy podali mu tlen, również świadomość. Artur Roch pozostał na miejscu wydarzenia, pomagając medykom w transporcie mężczyzny do karetki pogotowia.

Starszy sierżant Artur Roch w Policji służy od kilku lat i od początku swojej kariery związany jest z komisariatem w Radzionkowie. Na co dzień pełni służbę w zespole prewencji, każdego dnia dbając o bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców gminy. Będąc na urlopie, nie zawahał się ani chwili, aby ruszyć z pomocą drugiemu człowiekowi, gdyż „Pomagamy i chronimy”, to dewiza każdego policjanta, bez względu na miejsce i czas.

Powrót na górę strony