Pięć razy złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów
Policjanci z Kalet na przestrzeni ostatniego tygodnia aż pięciokrotnie zatrzymali mężczyznę, który za nic miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Oprócz tego, aż trzykrotnie kierował samochodem w stanie nietrzeźwości. Sprawcę czekają teraz surowe konsekwencje, a o jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.
Do pierwszego zatrzymania doszło we wtorek 30 maja około godziny 15.00. Wtedy interwencję zgłosił świadek, który wiedział, że poruszający się audi, mieszkaniec Kalet, ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
W czwartek rano mundurowi patrolowali centrum miasta i ponownie natknęli się na znajome audi, za którego kierownicą siedział 62-latek. Oprócz łamania zakazu w jego organizmie był blisko promil alkoholu.
Następnego dnia sytuacja znowu się powtórzyła. Tym razem wspomniany mężczyzna zatrzymany został na ulicy Paderewskiego w Kaletach. I tym razem znowu wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością, bo alkomat wskazał blisko 2 promile alkoholu.
Sobotnie popołudnie to tzw. powtórka z rozrywki. Ta sama lokalizacja co dzień prędzej i ten sam kierujący, który za nic ma sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. I kolejny raz był nietrzeźwy. Miał w organizmie blisko promil alkoholu.
W niedzielę w samo południe, na ulicy Zapolskiej w Kaletach znalazł się policjant z Kalet, który akurat w tym czasie nie był w służbie. Nagle jego oczom ukazało się audi, za którego kierownicą siedział już dobrze znany 62-latek. Policjant od razu zareagował i zatrzymał nieodpowiedzialnego kierowcę. Na miejscu zjawili się koledzy z patrolu, którzy wykonali z 62-latkiem niezbędne czynności. Jego audi zostało odholowane na policyjny parking.
Teraz sprawą nieodpowiedzialnego 62-latka z Kalet zajmie się prokurator i sąd. Za wielokrotne łamania sądowych zakazów może mu grozić nawet do 5 lat więzienia. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.