Kradzież kosmetyków - sprawczyni w rękach policjantów
Mundurowi z Radzionkowa zajmowali się sprawą kradzieży artykułów kosmetycznych, do których dochodziło na przełomie maja i czerwca w jednej z drogerii na terenie miasta. Sprawczyni sama wpadła w ręce mundurowych, gdy postanowiła wrócić na miejsce, by znowu kraść. Za kradzież może jej grozić nawet do 5 lat więzienia.
Policjanci z Radzionkowa przyjęli kilka zgłoszeń dotyczących kradzieży artykułów kosmetycznych, do których dochodziło na przełomie maja i czerwca w jednej z drogerii na terenie miasta. Rozpoczęły się poszukiwania sprawczyni, którą zarejestrowały kamery monitoringu. Jak ustalili policjanci, kobieta trzykrotnie odwiedziła sklep, skąd zabrała kosmetyki warte ponad 1000 złotych i zniknęła bez śladu. Namierzenie sprawczyni było kwestią czasu, jednak całą sprawę przyspieszyła ona sama. W sobotę 9 lipca postanowiła wrócić na miejsce swojej kradzieży i gdy korzystała z kasy samoobsługowej, została rozpoznana przez pracowników placówki, którzy natychmiast powiadomili mundurowych. Przybyli na miejsce policjanci zatrzymali 36-letnia mieszkankę Radzionkowa, która jak się okazało, chwilę przed zatrzymaniem, również wzięła ze sklepowej półki artykuły kosmetyczne o wartości ponad 500 złotych i nie miała w planach za nie płacić. Kobieta usłyszała już zarzuty kradzieży i przyznała się do winy. W trakcie składania wyjaśnień kobieta przyznała się również do kradzieży kosmetyków na terenie Bytomia. Policjanci zajmą się teraz wyjaśnieniem sprawy. Za przestępstwo może jej grozić do 5 lat więzienia.