Policjanci zatrzymali amatorów miedzi
Miedź to cenny surowiec dla zbieraczy złomu. Niektórzy do zbierania jednak się nie ograniczają i w poszukiwaniu cennego metalu kradną m.in. kable i przewody. Dwóch takich złodziei zatrzymali policjanci ze Zbrosławic. Rabusie ukradli ponad 150 metrów miedzianego przewodu, którego wartość wyceniono na blisko 4 tys. złotych.
Do zdarzenia doszło w Karchowicach na ulicy Bytomskiej. Policjanci ze Zbrosławic o godzinie 4:00 rano postanowili skontrolować jadącego na zabrzańskich numerach rejestracyjnych kierowcę renaulta. W środku pojazdu znajdowało się dwóch 39-latków z Bytomia. Mundurowi sprawdzili ich dane personalne w policyjnych systemach i od razu okazało się, że kierowca renaulta nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Oprócz tego, stróże prawa sprawdzili co przewożą mężczyźni i znaleźli w pojeździe 4 zwoje przewodów elektrycznych. Podczas rozpytania, bytomianie co chwilę zmieniali wersje i nie potrafili wyjaśnić jak dokładnie miedziane przewody trafiły w ich ręce. Raz twierdzili, że je znaleźli, później, że je wykopali. Pewne było to, że nie zostały legalnie kupione w sklepie. W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że miedziany kabel pochodzi ze szlaku kolejowego znajdującego się między Tworogiem, a Krupskim Młynem. Wartość ponad 150 metrowego przewodu wyceniono na blisko 4 tys. złotych. Amatorzy miedzi prawdopodobnie chcieli go sprzedać w skupie złomu za kilkaset złotych.
Sprawcy kradzieży zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnym areszcie, za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku jednego z mężczyzn kara może być surowsza, gdyż zarzucanych czynów dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tzw. recydywy. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego w przypadku czynu popełnionego w recydywie, kara może zostać zwiększona o połowę.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 32.86 MB)