Sprzedały alkohol nieletnemu i nietrzeźwemu
W niedzielę dzielnicowi podczas obchodu centrum miasta zauważyli pijanego mężczyznę, który zataczając się wszedł do sklepu monopolowego i po chwili wyszedł z alkoholem w ręce. Okazało się, że sprzedawczyni sprzedała nietrzeźwemu dwa piwa i butelkę wódki. Podobna sytuacja miała miejsce na początku marca, gdzie kasjerka sprzedała trzy piwa nieletniemu. Pamiętajmy, że sprzedaż napojów alkoholowych osobie, której zachowanie wskazuje, że znajduje się w stanie nietrzeźwości lub osobie, która nie ukończyła osiemnastego roku życia, jest zabronione przez ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi i stanowi przestępstwo, które jest zagrożone karą grzywny.
Na początku marca, tarnogórscy policjanci ujawnili, że sprzedawczyni jednego ze sklepu na ulicy Górniczej, sprzedała alkohol chłopakowi, który nie ukończył osiemnastego roku życia, a w niedzielę ze sklepu przy ulicy Zamkowej wyszedł zataczający się mężczyzna z alkoholem w ręce. Do pierwszego zdarzenia doszło 8 marca przed godziną dziewiętnastą. Patrolujący swój rejon funkcjonariusze zauważyli, że ze sklepu monopolowego wyszedł znany im chłopak i trzymał w ręce trzy butelki z piwem. Stróże prawa wiedzieli że nie siedemnastolatkowi brakuje kilku miesięcy, żeby mógł legalnie kupić alkohol. Wylegitymowali go, a następnie poszli do sprzedawczyni. 55-latka przyznała, że przy sprzedaży alkoholu nie zapytała o dokument stwierdzający wiek. Alkohol został zatrzymany, a po nieletniego przyjechał ojciec. Drugie zdarzenie miało miejsce w niedzielę na ulicy Zamkowej. Po godzinie osiemnastej dzielnicowi zauważyli mężczyznę, który zataczając się zmierzał do sklepu monopolowego. Uwagę policjantów zwróciło jego zachowanie, które wskazywało, że jest on pod znacznym wpływem alkoholu. Po chwili 54-latek wyszedł z monopolowego z piwami i wódką. W tym wypadku sprzedawczyni, 62-letnia kobieta pomimo wyczuwalnej woni alkoholu i bełkotliwej mowie sprzedała alkohol. Mężczyzna w komendzie na urządzeniu wydmuchał prawie dwa i pół promila. Kobietom za to zachowanie grozi grzywna.