Wiadomości

Rano kradła w markecie, a wieczorem wpadła z narkotykami

Data publikacji 14.02.2019

W poniedziałek miała miejsce kradzież w jednym z marketów w Tarnowskich Górach. Łupem padły bombonierki i kawy wycenione na prawie tysiąc złotych. W tym samym dniu tarnogórscy wywiadowcy zatrzymali kobietę, która kierowała samochodem złodziei. 22-latka oprócz tego, że brała udział w kradzieży miała też przy sobie narkotyki.

W poniedziałek po godzinie dziesiątej w jednym z marketów w Tarnowskich Górach przy ulicy Bytomskiej doszło do kradzieży sklepowej. Policjanci udali się do sklepu i tam rozliczyli złodzieja. W momencie wystawiania mandatu, drugi ochroniarz powiadomił o kolejnej kradzieży. Sprawców było trzech i skradzione towary wynieśli wykorzystując moment kiedy przez drzwi do sklepu wchodzili inni klienci. Sprawcom w kradzieży nie przeszkadzał stojący przed marketem radiowóz. Łupem padły kawy i bombonierki wycenione na prawie tysiąc złotych. Ochroniarz jak i policjanci, od razu przystąpili do pościgu. Gdy mundurowi wyszli z marketu sprawcy zdążyli już odjechać samochodem. Złodzieje mieli pecha bo ochroniarz zdołał odczytać numery rejestracyjne oraz zauważyć, że za kierownicą siedziała młoda dziewczyna. Rozpoczęły się poszukiwania za pojazdem. Tarnogórscy wywiadowcy po godzinie siedemnastej na ulicy Czarnohuckiej zauważyli poszukiwany pojazd i na ulicy Grzybowej zatrzymali go do kontroli. Kierującą okazała się 22-latka z Czeladzi. W pojeździe miała cześć skradzionego łupu. Kobieta została zatrzymana. W komendzie sprawczyni wydała także dobrowolnie posiadane przy sobie narkotyki. W biustonoszu miała schowane dwa woreczki. W jednym miała marihuanę a w drugim dwie tabletki ecstasy. Po czynnościach została przewieziona do policyjnego aresztu. Na następny dzień przyznała się do popełnionych czynów i zostały jej przedstawione zarzuty kradzieży oraz posiadania narkotyków. 22-latka dobrowolnie poddała się karze, pół roku roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na jeden rok. Oprócz tego będzie musiała zapłacić za wyrządzone szkody. Kryminalni ustalają teraz pozostałych sprawców.

Powrót na górę strony