Nie chcieli ale wzieli
Policjanci z Pyrzowic zatrzymali parę obcokrajowców, którzy na międzynarodowym lotnisku w Katowicach - Pyrzowicach okradli pasażerkę z Hiszpanii. Widząc zagubioną przez studentkę z Hiszpanii torbę, postanowili zabrać z niej wartościowe przedmioty. Jak się tłumaczyli, początkowo mieli zamiar oddać torbę, ale skusiła ich jej zawartość.
Do zdarzenia doszło z piątku na sobotę na pasażu lotniska Katowice – Pyrzowice. Tam dwoje obywateli Niemiec, na stałe mieszkających w Holandii, byli świadkami, jak jednej z podróżnych spadła z wózka torba, należąca do młodej studentki, która przyleciała studiować do Polski z Hiszpanii. Gdy para zauważyła zdarzenie, 52 – letni obywatel Niemiec podszedł do bagażu i go podniósł. Wtedy poczuł, że w torbie może być coś więcej niż rzeczy osobiste. Zaintrygowany, postanowił wraz z 56 – letnią żoną sprawdzić, co jest w środku. Okazało się, że studentka przewoziła laptop wartości 350 euro, smartfon wartości 250 euro oraz gotówkę w kwocie 80 euro i 100 złotych. Gotówkę małżeństwo schowało zaraz do kieszeni. Jednak aby zabrać sprzęt, opracowali bardziej złożony plan. Mężcyzna postanowił schować sprzęt elektroniczny w ubikacji przykrywając go śmieciami. Następnie podszedł do punktu informacyjnego i tam anonimowo zgłosił, że znalazł torbę i po prostu chce ją oddać. W międzyczasie studentka z Hiszpanii zauważyła zagubienie torby. Gdy powiadomiła o tym punkt, dostała zagubioną torbę, jednak natychmiast zauważyła brak sprzętu i gotówki. Służba Ochrony Lotniska powiadomiła policję. Na miejsce przybyli kryminalni z Komisariatu Policji w Pyrzowicach. Śledząc monitoring policjanci odtworzyli przebieg zdarzenia. Gdy para Niemców została odnaleziona w tłumie podróżnych przez mundurowych, małżeństwo zostało zatrzymane. Tłumaczyli, że chcieli oddać bagaż, jednak skusiła ich wizja łatwego zysku. Poprosili o dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzenia rozprawy. Za kradzież grozi im do 5 lat więzienia. O ich dalszych losach zadecyduje prokuratura i sąd w Polsce.