Zwłoki na polu w "Rybnej"
Tarnogórska policja i prokuratura będą powoływać biegłych w sprawie zwłok ujawnionych w "Rybnej". Zeszkieletowane ciało zostało ujawnione przypadkowo przez osobę, która zbierała butelki i złom w polu tuż przy znanym miejscowo pałacu. Kryminalni ustalają tożsamość denata oraz okoliczności śmierci.
W ubiegły poniedziałek popołudniu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach otrzymał zgłoszenie, że na terenach nieużytków rolnych za pałacem w "Rybnej" leży szkielet człowieka. Do wskazanej dzielnicy Tarnowskich Gór udał się natychmiast patrol, który potwierdził niepokojące znalezisko. W bardzo posuniętym stanie rozkładu, kilkanaście metrów od polnej drogi, leżały zeszkieletowiałe już szczątki ludzkie. Przybyła na miejsce ekipa dochodzeniowa przetrząsnęła przyległy teren szukając śladów w jakikolwiek sposób powiązanych z makabrycznym odkryciem. Ujawnione ślady oraz pozostałości ciała zabezpieczono i przesłano do badań. W chwili obecnej zostaną przeprowadzone dokładne oględziny szczątków, które mają na celu ujawnić ewentualne działanie osób trzecich oraz uzyskać nadający się do badań genetycznych fragment DNA. Jeśli będzie to niemożliwe, w dalszej kolejności zeszkieletowiałe zwłoki zostaną przesłane do Centralnego Laboratorium Kryminalistyki w Warszawie, gdzie DNA zostanie pobrane z kości. W ten sposób uzyskany materiał biologiczny zostanie przebadany i porównany z materiałem genetycznym już zarejestrowanym w bazach kryminalnych policji. Ponadto śledczy sprawdzają informacje dotyczące ostatniego zaginięcia, do którego doszło w tym rejonie w ubiegłym roku. Na początku października tarnogórska policja przyjęła zawiadomienia o zaginięciu jednego z mieszkańców tamtych okolic. Jeśli dane się potwierdzą, znana będzie tożsamość denata. W międzyczasie kryminalni będą ustalać, czy nie ma żadnych śladów wskazujących na kryminalne działanie osób trzecich.