Wiadomości

Zaskakująco "nietrzeźwy" poniedziałek

Data publikacji 14.01.2014

Cztery interwencje i pięć osób umieszczonych w Izbie Wytrzeźwień w ciągu godziny. W ten nietypowy sposób kończył się poniedziałek dla tarnogórskich patroli Policji zmiany nocnej.

W perspektywie interwencji wobec osób pod wpływem alkoholu, poniedziałkowa noc z 13 na 14 stycznia należała do szczególnych. Pomiędzy godziną 23.15 a 0.15 tarnogórscy policjanci patrolujący centrum Tarnowskich Gór aż pięciokrotnie musieli umieszczać nietrzeźwych mieszkańców miasta w Izbie Wytrzeźwień. Najpierw dwóch dwudziestoparoletnich mężczyzn nie chciało opuścić jednej z pizzerii otwartych do godz. 23.00. Pomimo próśb personelu lokalu wskazane osoby nie chciały wyjść i zaczęły się awanturować. Jak się okazało, posiadali od 1 do prawie 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie minęło 20 minut, a kolejny patrol musiał interweniować na klatce schodowej jednej z kamienic w centrum miasta, gdzie 54 - letni mężczyzna dobijał się do drzwi swojej byłej konkubiny, żądając wpuszczenia. Przestraszona kobieta zadzwoniła na Policję. Po przybyciu na miejsce policjantów wskazana osoba zaczęła być agresywna, odmówiła powrotu do swojego miejsca zamieszkania oraz poddania się badaniu na trzeźwość. Z uwagi na wyraźną woń alkoholu, bełkotliwą mowę oraz zdecydowane kłopoty z utrzymaniem równowagi, policjanci musieli doprowadzić mężczyznę do Izby Wytrzeźwień. Zaraz później, kwadrans przed północą, następny patrol został wysłany do jednego z mieszkań w centrum miasta. Tym razem 21 - letni mężczyzna wszczął awanturę z ojcem i bratem. Policjanci umieszczając młodzieńca w Izbie Wytrzeźwień odnotowali, że posiadał ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tuż po północy natomiast 38 - letni mężczyzna został przewieziony przez patrol Policji ze szpitala do Izby celem wytrzeźwienia. Posiadał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz każdy z umieszczonych w ten sposób w Izbie Wytrzeźwień mieszkańców będzie musiał zapłacić do 300 zł opłaty administracyjnej. 
 

Powrót na górę strony